Artykuł promocyjny Opublikowany przez: Familiepl 2019-02-25 13:07:08
Autor zdjęcia/źródło: „Dziobem, piórem i z pazurem o dinozaurach?”
Macie już książkę „Dziobem, piórem i z pazurem o dinozaurach?” Jeśli nie, to szybko nadróbcie to niedopatrzenie! Ta pozycja zachwyci bowiem małych miłośników dinozaurów, ale też może ich nieco zaskoczyć. Dlaczego? Bo narratorem książki o dinozaurach okazuje się być… kura.
Jak się okazuje, prahistoryczne raptory to w prostej linii praprapraprapraaaaaprzodkowie naszej kury. Zdziwieni? Maluchy też będą zaskoczone.
Jednak ładne, kolorowe grafiki i zabawnie opowiedziana historia, na pewno pomoże im lepiej zrozumieć historię ewolucji i pochodzenie niektórych gatunków.
Na dalszych kartach albumu rodzinnego kury poznajemy między innymi iguanodony, czyli jej dalszą rodzinę ze strony taty. Okazuje się, że dorosłe iguanodony ważyły prawie pięć ton, czyli tyle co trzy samochody osobowe razem wzięte. Wiedzieliście?
Dowiadujemy się również, że diplodoki były bardzo czułe i emocjonalne, a w albumie znajdziemy zdjęcia z ich… pierwszej randki!
Ale potem coś poszło nie tak, zmienił się klimat i dinozaury zaczęły mieć kłopoty… Jak się skończyła ta historia? To już musicie sprawdzić sami. Gwarantujemy, że maluchy będą zaskoczone, a kura dopilnuje, aby było ciekawie, kolorowo i bardzo wdzięcznie.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.